Inspirujące Historie – AKIBA, przewlekła biegunka u psa

przewlekła biegunka u psa
Celowana dietoterapia a przewlekła biegunka u psa. Historia o tym, jak udało nam się wyprowadzić psa z 14 kup na dobę do przyzwoitych 2-3.
Poznajcie historię Akiby oczami Opiekunki a potem z mojej strony.
przewlekła biegunka u psa
3 2 votes
Ocena użytkowników

Przewlekła biegunka u psa - poznaj historię Akiby słowami Marty:

Jest 6a rano, słoneczny, letni poranek. Akiba zaczyna się tarzać w pierzynie, przełazi przez plecy mojego M. żeby się między nas dostać. Dopomina się o drapadno .To nasz codzienny rytuał, bez którego nie wstajemy. Wreszcie, kiedy już pieszczoch czuje się należycie wydrapany, to zaczyna jojczeć. Co w tych okolicznościach znaczy jedno – DAWAJTA ŻREĆ. [przewlekła biegunka u psa]

Schodzimy na dół i dopóki Akiba nie dostanie swojej porcji, nie odstępuje mnie ani na krok. Włazi mi w nogi, czasem jego ślinka skapnie mi na stopę, jak się guzdram z wkładaniem supli… Nareszcie jeeest! Wcina wszystko w oka mgnieniu. [przewlekła biegunka u psa]

Teraz wkracza do akcji M. Chłopaki idą na spacer do pobliskiego parku. To kolejna rzecz, na którą Akiba każdego ranka czeka z niecierpliwością. Węszenie, znaczenie terenu;) zabawy z innymi pieskami ( jak się jakiś amator bulwy trafi ;)) , ganianie z M. no i oczywiście KUPA – jedna, zwarta taka jak powinna wyglądać kupa zdrowego psiaka… Tego dnia będzie jeszcze jedna , może dwie – jeżeli to będzie super aktywny dzień.

A teraz cofnijmy się o jakieś 4 miesiące...[przewlekła biegunka u psa]

Zima, środek nocy- jakaś 1a czy 2ga nad ranem. Słyszymy jojczenie. To znak, że zaczyna się nocny maraton spacerów. Akiba ma biegunkę . Na szybko ustalamy z M. kto wychodzi teraz , kto za 2 godziny i tak do rana, bo wiemy, że na jednym wyjściu się nie skończy.

A sam spacer to koszmar.

Złapać strzelającą wodę z tyłka i samemu nie oberwać a resztę , która spadła spróbować zebrać. I tak sobie chodzimy i łapiemy, zanim nie uznamy, że już więcej Akiba nie zrobi i umęczeni wracamy do klatki.

W domu tyłek pod prysznic. Akiba idzie pokornie z opuszczoną głową bo nienawidzi kąpieli, ale wie, że musi. I tak będzie jeszcze kilka razy do rana. Mnie chce się płakać z frustracji i bezsilności. [przewlekła biegunka u psa]

Byliśmy w ostatnim czasie u weta średnio 2x w tygodniu. Badania kału, wymazy, usg , antybiotyki oraz leki na zapalenie żołądka i wymioty. Bo i te też się zdarzają.

Wet rozkłada ręce, zaleca leki na lamblie mimo, że wszystkie badania na pasożyty są ujemne. [przewlekła biegunka u psa]

Jeszcze rok wcześniej [przewlekła biegunka u psa]

Akiba nie jest fanem swojej karmy, chyba mu się znudziła. Idziemy więc bez śniadania na spacer. Jest 1 kupa, później 2ga , 3cia i tak do 5 czy 6 na jednym porannym spacerze. Niektóre są ze śluzem… [przewlekła biegunka u psa]

Wracamy ze spaceru, a Akiba dalej gardzi jedzeniem, co kończy się wymiotami żółcią. Nic z tym nie mogę zrobić. Jak tylko dołożę coś poza karmą, co go zachęci do jedzenia to kupy będą jeszcze brzydsze- być może skończą się wodnistą biegunką .

Cały wolny czas spędzam na szukaniu karmy idealnej, konsultuje się z wetami, robimy badania krwi, usg a kupy na pasożyty sprawdzamy co chwilę. [przewlekła biegunka u psa]

Po analizach karm, wybieram tę super rekomendowaną . Po niej wyskoczyła nam alergia na łapach a Akiba doszedł do 14 kup dziennie! Lądujemy u dermatologa, który zaleca konkretną dermatologiczną karmę na okres przejściowy. Ta nawet mu smakuje.

Wyprowadzamy łapki z alergii i schodzimy do 3- 4 kup dziennie!! Sukces, chwila oddechu , światełko w tunelu, nadzieja na spokój…

Niestety po jakimś czasie kupy ,szczególnie te po południowe, zaczynają brzydko wyglądać a Akiba grymasi przy jedzeniu, pojawiają się wymioty na czczo. Do miski nasz książę łaskawie przychodzi wieczorem.

Testujemy nowa karmę. Wprowadzamy ją książkowo, ale mimo to kończymy biegunką i wizytą u weta. Powrót do poprzedniej karmy, jest poprawa. Za kilka tygodni ponowna próba innej i ten sam efekt . Znowu wraca karma dermatologiczna. Akiba nie chce jej jeść, chudnie a sierść sypie się jak choinka. [przewlekła biegunka u psa]

W tym czasie dużo czytałam o pewnej marce karmy, oferującej mrożone mięcho. Po konsultacjach z przemiłą Panią z tego sklepu przeszliśmy na surową koninę z suplami.

Akiba z radością rzucił się na na nowe żarełko. Przytył, sierść zrobiła się piękna, błyszcząca. Kupy niestety były dramatyczne. 2 do 3 x dziennie, ale obrzydliwe papkowate. [przewlekła biegunka u psa]

Trwaliśmy jednak w tej metodzie jedzenia , bo Akiba wyglądał jak milion dolarów (po matowej i wypadającej sierści nie było śladu). Nasz dzieciak nabrał masy i energii. Na zewnątrz okaz zdrowia. Niestety kupy nie poprawiły się i doszły sporadyczne wymioty po jedzeniu. [przewlekła biegunka u psa]

Tu zaczyna się ponownie nasza historia z weterynarzem, badaniami, torbami leków i nocnymi biegunkami.

Zapalenie żołądka, pozapalna trzustka, podejrzenie refluksu i zgazowane jelita. [przewlekła biegunka u psa]

Doszliśmy do tego, że Akiba miał praktycznie co tydzień robione usg . Zapalenie żołądka ustąpiło, ale niestety po odstawieniu leków przeciwwymiotnych nadal sporadycznie wymiotował .

Wyczerpaliśmy wszystkie opcje. Weterynarz rozkładał ręce. Wiedziałam, że do suchej karmy nie wrócimy , ale też, że nie może jeść tego, co je teraz. [przewlekła biegunka u psa]

Stoję więc z tym biednym i umęczonym psem pod prysznicem w środku nocy i płaczę z bezsilności. [przewlekła biegunka u psa]

Myślicie, że teraz wpada do łazienki cała na biało Aga Magiera z burzą rudych loków i wyciąga do nas pomocną dłoń? O nie, nie było tak.

Najpierw znalazłam Panią „dietetyk”, o której się za dużo nie będę rozpisywać, bo to materiał na zupełnie inną opowieść.

Tamta Pani dietetyk prowadziła nas ok miesiąca. Chociaż „prowadziła” to za dużo powiedziane.

Akiba na tej „diecie” bardzo schudł, spał praktycznie cały czas, nie chciał się bawić i pojawiły się spacery „na żądanie”- tyle kup robił.. i finalnie co?

Skończyliśmy na spacerach w środku nocy z wodą z tyłka i nocnym prysznicem. Koszmar powrócił. [przewlekła biegunka u psa]

Tak , tak teraz pojawia się cała na biało , ale nie Aga;) Moja przyjaciółka, która do Agi pisze , że jest biedny bulwa i jego zdesperowana Mamełka i bardzo potrzebują jej pomocy. Po chwili jesteśmy z Agą umówione na telefon. Dzwonię.

Gadamy przez ponad godzinę. Aga wysłuchała, pozadawała pytania i już podczas tej rozmowy powiedziała mi bardzo dużo mądrych rzeczy.

Poczułam, że będzie dobrze. Konkretna, mądra i serdeczna. Kazała mi powypełniać ankiety, z góry uprzedzając, że nie ma odpowiedzi: „nie wiem”.

Jak nie wiem , to mam się dowiedzieć. [przewlekła biegunka u psa]

 

I tu się zaczyna opowieść o Agnieszce, cudownym człowieku. Mimo, że miała dużo pracy i Akiba musiał „odczekać” swoje w kolejce , to cały czas byłam z nią w kontakcie na Messengerze.

Wszak Akiba miał biegunkę, wiec Aga dała nam doraźne i bezpieczne zalecenia na ten czas. [przewlekła biegunka u psa]

Po ok 2óch dniach przychodzą zalecenia. Dostałam filmik, na którym Aga opowiada, co Akibie nie służy.

 

To był dla mnie turbo szok!

 

Przeanalizowała każdą karmę i reakcje jaką Akiba na nią miał .

Wzięła też na tapetę żywienie „pani dietetyk”. Chciała, żebym zrozumiała co nas „rozwalało” .

Następnie dostałam bardzo szczegółowe zalecenia i instrukcje dotyczącą nowej diety i polecanych suplementów. Wszystko bardzo profesjonalnie i klarownie wyjaśnione.

Do tego cały czas miałam być z Agą w kontakcie. [przewlekła biegunka u psa]

Raportować ilość kup, wysyłać foty i dawać znać o wszystkim, co nas niepokoi. O każdej porze dnia i nocy, jeżeli jest taka potrzeba.

[przewlekła biegunka u psa]

Do Raportu! [przewlekła biegunka u psa]

Aga na podstawie moich dziennych raportów i dokumentacji fotograficznej , wprowadzała korekty. Bo też i Aga nie ma magicznej różdżki. [przewlekła biegunka u psa]

To nie jest tak, że następnego dnia od wprowadzenia nowej diety , był śliczny brązowy balasek i skończyła się nasza przygoda. Pewnie u niektórych tak jest, ale ja wiedziałam, że Akiba nie będzie łatwy. I nie był . Kupy były lepsze, ale dalekie od ideału. Aga się nie poddawała i cóż- wygrała

Po tych korektach, zaczęły się pojawiać, jak to Aga mówi , „kupy do powieszenia na lodówkę”. Wymioty się skończyły. Akiba przytył. Przestał spać całymi dniami i zaczęła się bulwiasta dzienna łobuzerka . Odzyskałam swojego dzieciaka!

Za co nie lubię Agi? [przewlekła biegunka u psa]

Za moment odcięcia pępowiny. Kiedy mówi właścicielowi: „Dasz sobie radę beze mnie. Już nie muszę Cię prowadzić za rękę każdego dnia, bo masz zdrowego i radosnego psa”.

Jak mi to powiedziała , to autentycznie się przestraszyłam. Że jak to? Ja sobie poradzę? Na bank nie ! Czy sobie poradziłam? Tak!

Czy Aga mnie zostawiła i zablokowała na messengerze? Nie

Aga stała się wirtualną ciocią Akiby. To ciocia Aga powiedziała, że może dostać trochę miodku, więc Akiba dostaje miodek zalecany przez Ciocię Agę „za bycie ładnym” . Kupujemy od Agi smaczki, za które Akiba chodziłby na uszach gdyby mógł. [przewlekła biegunka u psa]

Ostatnio się przeprowadziliśmy. Akiba dużo więcej się rusza , bo i są ku temu sprzyjające warunki. Wysyłam mimochodem Adze zdjęcie Akiby.

Aga odpisuje : „czy on schudł? Wygląda jakby schudł. Trzeba mu żarcia dołożyć”. [przewlekła biegunka u psa]

Będę Agnieszce dozgonnie wdzięczna za to , co dla nas zrobiła. Wyciągnęła nas z sytuacji, z której myślałam, że wyjścia już nie ma. Kiedy medycyna nas zawiodła, wszelakie karmy ultra -premium nic nie dawały a polecana „dietetyk” sprawiła, że pies nam zaczął „gasnąć”. [przewlekła biegunka u psa]

Było źle, bardzo źle a teraz jest „zaje… ście”.

I chciałam to wszystko opisać, żeby każdy mógł przeczytać, jak genialnym dietetykiem i fantastycznym człowiekiem jest Agnieszka i z jakiego dołka nas wyciągnęła! [przewlekła biegunka u psa]

Dziękujemy, ciociu Agu!

przewlekła biegunka u psa
przewlekła biegunka u psa

Poznaj tą historię z mojego punktu widzenia

Zdrowy pies powinien wydalać 1-2 razy dziennie, wszystko, co powyżej wskazuje na niezbyt wysoką jakość karmy lub ukryty problem. Przy ilościach wypróżnień dochodzących do 14 wyjść na dobę, istnienie problemu było bezdyskusyjne.

Przypadek Akiby jest jednak pod wieloma względami fajnym przykładem, który może posłużyć za wzorzec.

I nie chodzi tu o samego Akibę i jego stan zdrowia w momencie, gdy do mnie trafił. Nie chodzi również o moje podejście, bo daleka jestem od schematyzowania swojego działania względem psów. Nie chodzi nawet o diagnozę samego Akiby ani nawet o samą ścieżkę wyjścia z problemu. Te bywają różne, ostateczne rozwiązania też bywają różne.

Chodzi o Opiekunkę, która stawała na głowie, wydawała miliony monet, do tego miała wolę uczenia się, kombinowała a mimo tych wszystkich wysiłków mało co z tego wychodziło. Jednak mimo niepowodzeń postanowiła spróbować ” po mojemu”.

 

FAZA 1 – przewlekła biegunka u psa

 
 

Marta dostarczyła mi bardzo dużo materiału do analizy. Badania przekrojowe z całego okresu chorowania. Zdjęcia kup, zdjęcia psa, zestawienie dotychczasowego żywienia wraz z komentarzem, jakie konkretne objawy ustępowały a jakie nasilały się w danym momencie. Różne diagnozy, różne sugestie, ale też błądzenie po omacku.

Masa danych, którym dotąd nikt się nie przyjrzał. A wystarczyło wyjść poza schemat myślenia o jedzeniu dla psa kategorią “białka”  (jagnięcina zmieniona na kaczkę, bizon na renifera – wstaw tu cokolwiek) i przyjrzeć się, jak mają się objawy psa do zawartości włókna i tłuszczu w pożywieniu. Jak zmieniało się samopoczucie psa w kontekście rodzaju i ilości błonnika w diecie. Jak zmieniały się objawy na karmach wzbogacanych w FOSY, MOSY i inulinę.

Wystarczyła skrupulatna analiza, by skojarzyć symptomy z konkretnymi składnikami odżywczymi i nie chodziło o białko.

Oczywiście, to nie wystarczyło nam do rozwiązania problemu, jakim była przewlekła biegunka u psa, ale pomogło zarysować konkretny plan działania.

Warto tu też podkreślić, że na tym etapie czuć było absolutny chłód po drugiej stronie. Marta była zdeterminowana, ale powyżej wspominała o moim konkretnym czy serdecznym podejściu. Zapomniała jednak dodać, że jej brak wiary w powodzenie tej akcji był wyczuwalny nawet u mnie w górach. Obok był jeszcze Szanowny Małżonek, którego nastawienie było jeszcze zimniejsze. Nawet nie sceptyczne. No nie czarujmy się, Szanowny Małożonek nie miał złudzeń, że coś nam się uda osiągnąć.

Z mojej strony wyglądało to tak, że postanowili spróbować, by nie “pluć sobie w brodę”, że z jakiejś opcji pomocy Akibie nie skorzystali, ale wiary, że skończy się to inaczej niż dotąd tam wcale nie było.

 

 

FAZA II – już nie biegunka i już nie przewlekła

 

 

Sam wodotrysk z pupy udało się opanować bardzo szybko, bardzo szybko pies się stabilizował, ale na tym etapie był jak świeżo posklejana figurka z porcelany. Niby się trzyma, ale wiesz, że byle podmuch i to wszystko walnie.

 

Zgodnie z umową, Marta wysyłała mi codzienne maile, zdjęcia kup, mniejszą lub większą liczbę faktów z codzienności Akiby. Jakieś szybkie poprawki i szybko ilość kup spadła o połowę, może nawet bardziej, ale nadal na skali bristolskiej stolca byliśmy daleko od ideału.

I tu zaczął się etap, na którym wielu Opiekunów się wysypuje / rezygnuje / poddaje lub też nie chce ryzykować dalszej drogi.

Żeby była jasność. Ja to rozumiem.
Jeśli ostatnie pół roku ktoś spędza z psem więcej na zewnątrz, niż w domu. Jeśli nagle udaje się spaść z 14 kup do 4-5, to dla wielu osób zmęczonych wytężonymi staraniami jest to etap, na którym chcą się zatrzymać. Albo dlatego, że to dla nich już i tak dobry wynik, albo dlatego, że BOJĄ się utracić tą sytuację, do której już udało się dojść.

 

Marta podjęła dalszą walkę.


A to oznacza, że ponieważ “macaliśmy się” z przewlekła biegunka u psa bez konkretnej postawionej diagnozy, bez wskazania diagnostycznego, co poszło nie tak, musieliśmy również “wymacać”, co się u Akiby sprawdzi a co nie.

Ponieważ żadna opcja nie została potwierdzona ani w pełni wykluczona w badaniach, to wykluczenie lub wskazanie musiało się odbyć drogą pewnych małych prowokacji. I to mając na uwadze, że ponieważ się macamy, to jest szansa na powodzenie każdej takiej próby lub na cofnięcie się postępów i biegunkę.

Stąd nasze działania zaczęły polegać na delikatnych modyfikacjach przepisu bazowego. Ja po mojej stronie wyznaczyłam Akibie pewne kroki milowe.
Rozrysowałam nam dosłownie drzewko postępowania.
Wprowadzamy zmianę nr 1. Jeśli tak – przejdź tu. Jeśli nie – wracamy tu i w następnym kroku próbujemy tak i tak.

To były bardzo drobne kroczki rozciągnięte w kilkudniowe interwały. A to zabrane ciut tłuszczu a kalorie uzupełnione białkiem. A to zabrane jedne węglowodany a w ich miejsce wrzucone coś innego. Modyfikacje w typach błonnika. Modyfikacje w porach karmienia. Modyfikacje w proporcjach między posiłkiem porannym a wieczornym.

Jedna zmiana, jeden interwał i wyciągane na bieżąco wnioski.
Jedno rozwiązanie poprawiało “kupę”, inne sprawiało, że cofaliśmy się o kilka dni. Następował powrót do bezpiecznej przystani, kilka dni w porcie dla podładowania sił i kolejna wyprawa za horyzont.

 

Nie błędy a lekcje, z których wyciągamy wnioski [przewlekła biegunka u psa]

Marta bardzo szybko “złapała” o co mi chodzi. Że aby biegunka nie była tylko gównianą 😉 utratą jedzonka, to musimy wyciągać z niej wnioski.

Nie było łatwo, ale zaczęliśmy robić dalsze postępy. Pies przybierał na wadze, kupa zaczęła przypominać stolec zdrowego psa. Dla mnie nadal jej jeszcze brakowało do ideału, ale wiecie… No ja muszę podnosić poprzeczkę. W końcu oglądam po 30 kup dziennie 🙂 i byle stolec na lodówkę chwały trafić nie może.

Jednak żeby nie było… Zdarzało się mi przeszarżować i dorzucić “za dużo”, ale na tym etapie nastawienie Marty było już inne. Już nie panikowała na widok kolejnej “gorszej” kupy, ale trzymała się planu. Wdech wydech i do przodu. 3 kroki w tył do bezpiecznej pozycji i mały krok do przodu w stronę nieznanego.

Zdarzało się też, że i po stronie Opiekunów następowało “poluzowanie reżimu” Akiby i wrzucenie mu do miski czegoś za dużo, za szybko. Zdarzyły nam się wpadki z ilością jajka – dwa całe zamiast dwóch ćwiartek. Zdarzyła nam się szarża z truskawkami w sezonie i po kilku dniach z jednym owockiem dorzucono dwa, sześć, dwie garście.

Ale ponownie – wyciąganie wniosków na przyszłość i ustalanie granic dla poszczególnych grup produktów. Reintrodukcja i Indywidualizacja. Zarówno ja, ale i Opiekunowie poznawali granice swojego psa.

Dziś nowości wprowadzają samodzielnie, trzymając się tej samej strategii. Niczego za dużo, nic gwałtownie a jak coś się psuje, to uciekamy na znaną i bezpieczną wysepkę. A jak coś pasuje, to nie szarżujemy z ilością. Lepiej jeden smaczek dziennie niż garść zakończona rewolucją.

Motoryka, ekscytacja i jelita

W przypadku wielu psów z wybuchowymi jelitami, u których pada diagnoza “przewlekła biegunka u psa” ignorowanym  aspektem jest emocjonalność i aktywność zwierzaka.

Dla mnie jako dietetyka wpływ aktywności czy nawet nadmiernego pobudzenia na pracę jelit to nic odkrywczego. Jednak w takim powszechnym rozumieniu, biegunka z “ekscytacji” w przypadku psów ogranicza się często do biegunki ze strachu, biegunki u psa lękliwego, biegunek u psów po przejściach.

Niejednokrotnie gdy próbuję poruszyć ten aspekt z Opiekunem napotykam ścianę i sprzeciw. Bo przecież Wasz pies nie ma stresu, w domyśle: nie jest i nie był bity, stąd nie ma mowy o stresie środowiskowym, o nadpobudliwości, która mogłaby być tak silna, że zaburzałaby pracę jelit. A stresem dla układu pokarmowego psa może być nawet radość na widok wielkiego kija w lesie! DOWOLNY NADMIAR BODŹCÓW! Radości, biegania, już samej narastającej gotowości na spacer, jazda autem do ulubionego parku czy w przypadku samców – cieczka w okolicy.

W przypadku Akiby bardzo szybko można było zauważyć wyraźny związek między tak banalną rzeczą jak dłuższy spacer lub intensywniejsze hasanko a brzydszym wyglądem kolejnej defekacji. Też zostały wprowadzone kroki zaradcze i wdrożone pewne sugestie, jak zareagować czy jak zmodyfikować dietę przed planowanym większym wysiłkiem lub ratunkowo – już po.

Dzisiaj Akiba radzi sobie serio fajnie, ale największa zmiana zaszła w Opiekunach i w ich nastawieniu. Skończyła się era chaosu. Dostaję informacje, że powoli do diety wracają inne produkty, gdzieś tam przemycane w formie nagródek. I mówię tu o tym, o czym dowiaduję się oficjalnie. A idę o zakład, ze pod stołem, gdy nie patrzę, dodatkowe próby z mniej “legalnymi” smakołykami również trwają. I najpewniej również kończą się powodzeniem.

 

Podsumowanko

Dla mnie współpraca z Opiekunami Akiby była czystą przyjemnością a mój mentoring zakończyłam gdzieś przed wakacjami… po jednym pełnym miesiącu opieki i drugim w ramach kontynuacji, na który zgodziłam się tylko dla świętego spokoju Marty.

Bo wcale mnie już nie potrzebowała a jej przypadek, co ciągle jej wytykam, wcale nie okazał się takim nadzwyczajnym i nietypowym 🙂  Ich praca z psem ciągle trwa, ale wyciągnęli z tego pierwszego miesiąca współpracy absolutne maksimum.

Co przesądziło o sukcesie? TO, ŻE SIĘ SŁUCHALI!

Że szczerze odpowiadali na pytania i rzetelnie podeszli do całego procesu. I przede wszystkim zrozumieli, o co w tym chodzi. Że najgorszy jest chaos a jeśli cokolwiek wrzucasz do psiej miski, musisz rozumieć zarówno po co to robisz, jak i wyciągnąć wnioski tak z udanej, jak i chybionej lekcji.

Przewlekła biegunka u psa to nie poszukiwanie Świętego Graala, to nie ślepa pogoń za idealnym rozwiązaniem a kilkutygodniowa rzetelna praca oparta na obserwacjach.

A oni nauczyli się obserwować swojego psa.
I o to chodziło.

 

Post scriptum:
W przypadku Akiby nie zastosowaliśmy żadnych pro i prebiotyków, żadnej suplementacji specjalnej “dla jelit” czy “dla mikrobiomu”. Czyste jedzonko, suplementy, których obecność wynikała z wstępnie ograniczonej produktowo diety (niektóre z nich już wypadły).
Mimo tak “gównianej” (celowa gra słów) sytuacji na początku, nie wprowadzaliśmy enzymów ani innych ziół. Awaryjnie w domu miał być rumianek, ale nie mam w notatkach informacji, czy w ogóle został użyty.

3 2 votes
Ocena użytkowników

WITAJ NA MOIM BLOGU

log-a(1)

Wspieram zwierzaki na drodze do zdrowia.
Łączę kropki i docieram do sedna.
Uczę i prowadzę za rękę

Na tym blogu pokażę Ci, jak bezpiecznie i skutecznie stosować dietoterapię i zioła, z korzyścią dla zdrowia Twojego i Twojego psa.

Jak mogę CI pomóc?

Warto przeczytać

Najczęściej wybierane:

Kochacie to!

Newsletter pełen wiedzy

Zapisz się do newslettera! W ten sposób nie przegapisz nowych treści i uzyskasz dostęp do niespodzianek tylko dla subskrybentów.

Previous slide
Next slide
Postaw mi kawę na buycoffee.to
Privacy & Cookie policy
Privacy & Cookies policy
Cookie name Active
eu_cookies_bar
eu_cookies_bar_block
eu_cookies_bar_decline

Polityka prywatności istniała tu od początku istnienia mojego serwisu i od początku istnienia serwisu tak samo dbałam i dbam nadal o to, by Wasze dane były bezpieczne. Wszystkim użytkownikom zawsze udostępniałam prawa, które teraz, dzięki RODO, pojawiły się w ogólnej świadomości, w tym prawo do cofania wszelkich zgód, a także prawo o byciu zapomnianym.

Od początku istnienia serwisu każda rejestrująca się czy zapisująca do newslettera osoba musiała potwierdzić swoją zgodę na otrzymywanie wiadomości z mojej strony dwukrotnie. Raz – uzupełniając formularz zapisu, drugi raz – klikając w link potwierdzający zapis otrzymany w emailu.

Dbam o to, aby moja Polityka Prywatności zawsze była przejrzysta. Jak jednak pokazują narzędzia analityczne dopiero teraz tak naprawdę zaczęliście wchodzić na tą podstronę :)

Jednak tu się praktycznie nic nie zmieniło :D

Miłego czytania!

Jestem właścicielem: fitopies.pl

Każdego Klienta i Użytkownika wymienionych powyżej stron oraz wszystkich publikacji należących do Fitopies obowiązuje aktualna Polityka Prywatności. Jakiekolwiek wprowadzane zmiany polityki prywatności nie wpływają na podstawową zasadę: Fitopies nie sprzedaje i nie udostępnia osobom trzecim danych personalnych czy adresowych Klientów i Użytkowników wymienionych powyżej stron. Fitopies nigdy nie wysyła spamu. Fitopies nigdy nie wyśle Klientom ani Użytkownikom ofert, które nie będą związane z podstawową działalnością firmy. Jeśli nie zgadzasz się z Polityką Prywatności, proszę nie odwiedzać serwisów, nie subskrybować biuletynów tworzonych przez Fitopies a także nie nabywać produktów ani usług oferowanych przez Fitopies Korzystając z wyżej wymienionych serwisów, oferowanych przez nie usług i zapisując się do subskrypcji biuletynu, zgadzasz się z niniejszą Polityką Prywatności i oświadczasz, że:
  1. wyrażasz zgodę na przetwarzanie swoich danych osobowych, podanych dobrowolnie, dla celów marketingowych przez Fitopies. Zgoda obejmuje również przetwarzanie danych w przyszłości, pod warunkiem braku zmiany celu przetwarzania.
  2. wyrażasz zgodę na otrzymywanie informacji handlowych za pomocą środków komunikacji elektronicznej od Fitopies, na podane przez Ciebie dane teleadresowe.
  3. zostałeś/aś poinformowany/a o tym, że: - administratorem Twoich danych osobowych jest Fitopies; - masz prawo dostępu do treści swoich danych osobowych oraz prawo do ich poprawiania i usuwania; - podanie danych osobowych jest dobrowolne, a jednocześnie niezbędne do korzystania z serwisu.

Polityka prywatności serwisu fitopies.pl

1. Informacje ogólne

1. Operatorem Serwisu fitopies.pl i Administratorem Danych w rozumieniu przepisów o ochronie danych osobowych jest Agnieszka Magiera, Paszyn 621, 33-326 Paszyn, NIP 9111823353. Możesz się ze mną skontaktować wysyłając email na adres: agamagiera@fitopies.pl

2. Serwis realizuje funkcje pozyskiwania informacji o użytkownikach i ich zachowaniu w następujący sposób:

a. Poprzez dobrowolnie wprowadzone w formularzach informacje.

b. Poprzez zapisywanie w urządzeniach końcowych pliki cookie (tzw. "ciasteczka").

c. Poprzez gromadzenie logów serwera www przez operatora hostingowego.

3. Serwis powierza przetwarzanie danych osobowych tylko sprawdzonym i zaufanym podmiotom świadczącym usługi związane z przetwarzaniem danych osobowych i gwarantującym bezpieczeństwo tych danych.

Co to dla Ciebie oznacza, tak po ludzku:

Zakładając konto użytkownika, składając zamówienie, zapisując się do newslettera, komentując któryś z artykułów na blogu, czy po prostu kontaktując się ze mną za pośrednictwem formularza i poczty email, przekazujesz mi swoje dane osobowe, a ja gwarantuję, że Twoje dane są poufne, bezpieczne i nie są udostępniane podmiotom trzecim bez Twojej zgody.

Jak to wygląda w praktyce?

Kiedy wchodzisz i przeglądasz moją stronę internetową:

a) Twoją obecność rejestrują narzędzia analityczne Google Analytics, które zbierają informacje na temat Twoich odwiedzin strony, tego, jakie podstrony zostały wyświetlone, ile czasu tam spędzono, czy zostały odwiedzone ( kliknięte) inne podstrony. W tym celu wykorzystywane są pliki cookies firmy Google LLC dotyczące usługi Google Analytics. W ramach Google Analytics zbierane są dane demograficzne oraz dane o zainteresowaniach. W ramach ustawień plików cookies możesz zadecydować, czy wyrażasz zgodę na zbieranie o Tobie takich danych, czy nie.

b) Twoją obecność rejestruje Facebook Pixel, który umożliwia prezentowanie spersonalizowanych reklam w serwisie Facebook. Wiążę się to z wykorzystywaniem plików cookies firmy Facebook. W ramach ustawień plików cookies możesz zadecydować, czy wyrażasz zgodę na korzystanie przeze mnie w Twoim przypadku z Pixela Facebooka.

c) Korzystam z systemu komentarzy Disqus, co wiąże się z wykorzystywaniem plików cookies tego narzędzia. Jeśli więc skomentujesz cokolwiek w moim serwisie, stanie się to za pośrednictwem Disqus i ich pliki cookies zbiorą Twoje dane.

d) Przy każdym artykule masz możliwość skorzystania z funkcji społecznościowych, takich jak udostępnianie moich treści w serwisach społecznościowych. Korzystanie z tych funkcji może wiązać się z wykorzystywaniem plików cookies administratorów serwisów społecznościowych takich jak Facebook, Instagram, Google+, Pinterest.

Kiedy składasz zamówienie w sklepie:

a) Do realizacji zamówienia potrzebuję Twojego imienia, nazwiska, adresu, numeru telefonu, adresu email. Po pierwsze, muszę gdzieś tą paczkę wysłać :) Po drugie, musimy mieć możliwość kontaktu na wypadek błędu w zamówieniu, błędu w adresie, braku czy nieprawidłowej płatności czy w innych sytuacjach.

b) Twoje dane trafiają do mojego panelu administracyjnego, czyli do bazy sklepu na platformie  wordpress i wtyczki woocommerce. Ich też obowiązują przepisy o ochronie danych osobowych i robią to na najwyższym poziomie.

c) Cała strona jest umieszczona na serwerach LH. Ich też obowiązują przepisy o ochronie danych osobowych i robią to na najwyższym poziomie.

d) Po złożeniu zamówienia wystawię Ci rachunek poprzez serwis IFIRMA. Ich też obowiązują przepisy o ochronie danych osobowych i robią to na najwyższym poziomie.

e) No i perełka! Dzięki nowym przepisom, które każą mi traktować Ciebie tak, jakby to była nowość, muszę Cię powiadomić, że Twoje dane teleadresowe udostępniam wybranemu na etapie składania zamówienia DOSTAWCY. Z pewnością otrzymasz od wybranego Dostawcy email z potwierdzeniem, że ja paczkę nadałam. Jest również możliwe, że Kurier reprezentujący Dostawcę zadzwoni do Ciebie. Tak, to ja podałam mu Twój adres i numer!! Ale to wszystko po to, by usługa zrealizowana została sprawnie i szybko bez biegania i szukania przesyłek po całym mieście. Dostawców też obowiązują przepisy o ochronie danych osobowych i robią to na najwyższym poziomie.

Jeśli zgodzisz się na otrzymywanie newslettera

a) Twój adres email trafi do mojej bazy, ale jak było zawsze – wyślę Ci cokolwiek dopiero, gdy potwierdzisz zapis drugi raz, klikając w link otrzymany ode mnie w mailu. Tak było zawsze, nic się nie zmieniło.

b) Do wysyłki emaili korzystam z wtyczki email subscribers, w ramach którego przetwarzane są dane subskrybentów newslettera.

Jeżeli powyższe informacje nie są dla Ciebie wystarczające, poniżej znajdują się informacje szczegółowe.

2. Dane osobowe

1. Operatorem Serwisu fitopies.pl i Administratorem Danych w rozumieniu przepisów o ochronie danych osobowych jest Agnieszka Magiera, Paszyn 621,33-326 Paszyn, NIP 9111823353. Możesz się ze mną skontaktować wysyłając email na adres: agamagiera@fitopies.pl

2. Jeśli uznasz, że przy przetwarzaniu Twoich danych osobowych dopuściłam się naruszenia przepisów o ochronie danych osobowych, masz możliwość wniesienia skargi do organu nadzorczego (Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych).

3. Cele, podstawy prawne oraz okres przetwarzania danych osobowych wskazane są odrębnie w stosunku do każdego celu przetwarzania danych (patrz: opis poszczególnych celów przetwarzania danych osobowych).

4. Uprawnienia. RODO przyznaje Ci następujące potencjalne uprawnienia związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych:

  1. prawo dostępu do danych osobowych,

  2. prawo do sprostowania danych osobowych,

  3. prawo do usunięcia danych osobowych,

  4. prawo do ograniczenia przetwarzania danych osobowych,

  5. prawo do wniesienia sprzeciwu co do przetwarzania danych osobowych,

  6. prawo do przenoszenia danych,

  7. prawo do wniesienia skargi do organu nadzorczego,

  8. prawo do odwołania zgody na przetwarzanie danych osobowych, jeżeli takową zgodę wyraziłaś.

Zasady związane z realizacją wskazanych uprawnień zostały opisane szczegółowo w art. 16 – 21 RODO. Zachęcam do zapoznania się z tymi przepisami.

5. Odbiorcy danych. Dane podane w formularzach mogą być przekazane podmiotom technicznie realizującym niektóre usługi na Twoją rzecz. Między innymi:

  1. LH.pl https://www.lh.pl/kontakt – w celu przechowywania danych osobowych na serwerze,

  2. IFIRMA https://www.ifirma.pl – w celu korzystania z programu do fakturowania, w którym przetwarzane są dane osób, dla których wystawiana jest faktura/rachunek,

  3. E sprzedaż https://esprzedaz.com/ – platforma sprzedażowa, w celu umożliwienia złożenia i obsługi zamówienia w sklepie Psiegryzki/Fitopies

  4. Dostawcy usług, firma INPOST oraz DHL – celem dostarczenia zamówionych produktów fizycznych na wskazany adres.

Wszystkie podmioty, którym powierzam przetwarzanie danych osobowych gwarantują stosowanie odpowiednich środków ochrony i bezpieczeństwa danych osobowych wymaganych przez przepisy prawa.

3. Cele i czynności przetwarzania

1) Konto użytkownika. Zakładając konto użytkownika, podajesz dane niezbędne do założenia konta, takie jak adres e-mail, imię i nazwisko, dane adresowe, numer telefonu. Podanie danych jest dobrowolne, ale niezbędne do założenia konta. W ramach edycji danych konta możesz dokonywać zmiany lub usunięcia swoich danych. Pamiętaj jednak, że usunięcie konta nie prowadzi do usunięcia informacji o zamówieniach złożonych przez Ciebie z wykorzystaniem konta. Takie dane trzymam tak długo, jak jest to konieczne ze względu na przepisy podatkowe.

Dane przekazane mi w związku z założeniem konta są przetwarzane w celu założenia i utrzymywania konta na podstawie umowy o świadczenie usług drogą elektroniczną zawieranej poprzez rejestrację konta.

2) Zamówienia. Składając zamówienie, podajesz dane niezbędne do realizacji zamówienia, takie jak imię i nazwisko, adres do rozliczeń, adres e-mail, numer telefonu. Podanie danych jest dobrowolne, ale niezbędne do złożenia zamówienia.

Dane przekazane mi w związku z zamówieniem, przetwarzane są w celu realizacji zamówienia, wystawienia i wysłania faktury, uwzględnienia faktury w mojej dokumentacji księgowej oraz w celach archiwalnych i statystycznych.

Dane o zamówieniach będą przetwarzane przez czas niezbędny do realizacji zamówienia, a następnie do czasu upływu terminu przedawnienia roszczeń z tytułu zawartej umowy. Ponadto, po upływie tego terminu, dane nadal mogą być przeze mnie przetwarzane w celach statystycznych. Przepisy podatkowe nakładają na mnie obowiązek przechowywania faktur z Twoimi danymi osobowymi przez okres 5 lat od końca roku podatkowego, w którym powstał obowiązek podatkowy.

W przypadku danych o zamówieniach nie masz możliwości sprostowania tych danych po realizacji zamówienia. Nie możesz również sprzeciwić się przetwarzaniu danych oraz domagać się usunięcia danych do czasu upływu terminu przedawnienia roszczeń z tytułu zawartej umowy. Podobnie, nie możesz sprzeciwić się przetwarzaniu danych oraz domagać się usunięcia danych zawartych w fakturach.

3) Newsletter. Jeżeli chcesz zapisać się do newslettera, musisz przekazać mi swój adres e-mail za pośrednictwem formularza zapisu do newslettera. Podanie danych jest dobrowolne, ale niezbędne, by zapisać się do newslettera.

Dane przekazane mi podczas zapisu do newslettera wykorzystywane są w celu przesyłania Ci newslettera, a podstawą prawną ich przetwarzania jest Twoja zgoda wyrażona podczas zapisywania się do newslettera.

Dane są przetwarzane przez czas funkcjonowania newslettera, chyba że wcześniej zrezygnujesz z jego otrzymywania. Wówczas usunę Twoje dane z mojej bazy.

4) Reklamacje i odstąpienie od umowy. Składając reklamację lub odstępując od umowy, przekazujesz mi dane osobowe zawarte w treści reklamacji lub oświadczeniu o odstąpieniu od umowy, które obejmują: imię i nazwisko, adres zamieszkania, numer telefonu, adres e-mail, numer rachunku bankowego. Podanie danych jest dobrowolne, ale niezbędne, by złożyć reklamację lub odstąpić od umowy.

Dane będą przetwarzane przez czas niezbędny do realizacji procedury reklamacyjnej lub procedury odstąpienia. Reklamacje oraz oświadczenia o odstąpieniu od umowy mogą być ponadto archiwizowane w celach statystycznych.

W przypadku danych zawartych w reklamacjach oraz oświadczeniach o odstąpieniu od umowy nie masz możliwości sprostowania tych danych. Nie możesz również sprzeciwić się przetwarzaniu danych oraz domagać się usunięcia danych do czasu upływu terminu przedawnienia roszczeń z tytułu zawartej umowy.

5) Komentarze. Jeżeli chcesz skomentować treść na blogu, musisz wypełnić formularz Disqus i podać w nim swój adres e-mail oraz imię/nick. Podanie danych jest dobrowolne, ale niezbędne, by dodać komentarz.

Dane będą przetwarzane przez czas funkcjonowania komentarzy na blogu, chyba że wcześniej poprosisz o usunięcie komentarza, co spowoduje usunięcie Twoich danych z bazy.

6) Kontakt e-mailowy. Wysyłając do mnie wiadomość za pośrednictwem formularza lub poczty elektronicznej, automatycznie przekazujesz mi swój adres email, na który mam udzielić odpowiedzi. Podanie adresu email jest dobrowolne, ale niezbędne, by nawiązać kontakt. Może się zdarzyć, że w treści wiadomości zawrzesz inne dane osobowe, na co nie mam wpływu.

Twoje dane są przetwarzane w celu kontaktu z Tobą, a podstawą przetwarzania jest Twoja zgoda wynikające z zainicjowania tej formy kontaktu.

Treść korespondencji nie jest przeze mnie magazynowana, ale zawsze możesz zarządać jej usunięcia. Muszę jednak zaznaczyć, że biorę pod uwagę możliwość wystąpienia między nami sytuacji konfliktowej i może się zdarzyć, że w sytuacji spornej między nami zachowanie korespondencji będzie dla mnie priorytetowe z uwagi na przebieg i rozstrzygnięcie sporu.

4. Informacje w formularzach

1. Serwis zbiera informacje podane dobrowolnie przez użytkownika.

2. Serwis może zapisać ponadto informacje o parametrach połączenia (oznaczenie czasu, adres IP)

3. Dane w formularzu nie są udostępniane podmiotom trzecim inaczej.

4. Dane podane w formularzu są przetwarzane w celu wynikającym z funkcji konkretnego formularza, np w celu dokonania procesu obsługi zgłoszenia serwisowego lub kontaktu handlowego.

5. Informacja o plikach cookies i technologiach śledzących

1. Serwis korzysta z plików cookies.

2. Pliki cookies (tzw. „ciasteczka”) stanowią dane informatyczne, w szczególności pliki tekstowe, które przechowywane są w urządzeniu końcowym Użytkownika Serwisu i przeznaczone są do korzystania ze stron internetowych Serwisu. Cookies zazwyczaj zawierają nazwę strony internetowej, z której pochodzą, czas przechowywania ich na urządzeniu końcowym oraz unikalny numer.

3. Podmiotem zamieszczającym na urządzeniu końcowym Użytkownika Serwisu pliki cookies oraz uzyskującym do nich dostęp jest operator Serwisu.

4. Pliki cookies wykorzystywane są w następujących celach:

a. tworzenia statystyk, które pomagają zrozumieć, w jaki sposób Użytkownicy Serwisu korzystają ze stron internetowych, co umożliwia ulepszanie ich struktury i zawartości;

b. utrzymanie sesji Użytkownika Serwisu (po zalogowaniu), dzięki której Użytkownik nie musi na każdej podstronie Serwisu ponownie wpisywać loginu i hasła;

c. określania profilu użytkownika w celu wyświetlania mu dopasowanych materiałów w sieciach reklamowych, w szczególności sieci Google.

5. W ramach Serwisu stosowane są dwa zasadnicze rodzaje plików cookies: „sesyjne” (session cookies) oraz „stałe” (persistent cookies). Cookies „sesyjne” są plikami tymczasowymi, które przechowywane są w urządzeniu końcowym Użytkownika do czasu wylogowania, opuszczenia strony internetowej lub wyłączenia oprogramowania (przeglądarki internetowej). „Stałe” pliki cookies przechowywane są w urządzeniu końcowym Użytkownika przez czas określony w parametrach plików cookies lub do czasu ich usunięcia przez Użytkownika.

6. Oprogramowanie do przeglądania stron internetowych (przeglądarka internetowa) zazwyczaj domyślnie dopuszcza przechowywanie plików cookies w urządzeniu końcowym Użytkownika. Użytkownicy Serwisu mogą dokonać zmiany ustawień w tym zakresie. Przeglądarka internetowa umożliwia usunięcie plików cookies. Możliwe jest także automatyczne blokowanie plików cookies Szczegółowe informacje na ten temat zawiera pomoc lub dokumentacja przeglądarki internetowej.

7. Ograniczenia stosowania plików cookies mogą wpłynąć na niektóre funkcjonalności dostępne na stronach internetowych Serwisu.

8. Pliki cookies zamieszczane w urządzeniu końcowym Użytkownika Serwisu i wykorzystywane mogą być również przez współpracujących z operatorem Serwisu reklamodawców oraz partnerów.

9. Zalecam przeczytanie polityki ochrony prywatności tych firm, aby poznać zasady korzystania z plików cookie wykorzystywane w statystykach: Polityka ochrony prywatności Google Analytics

10. Pliki cookie mogą być wykorzystane przez sieci reklamowe, w szczególności sieć Google i Facebook, do wyświetlenia reklam dopasowanych do sposobu, w jaki użytkownik korzysta z Serwisu. W tym celu mogą zachować informację o ścieżce nawigacji użytkownika lub czasie pozostawania na danej stronie.

11. W zakresie informacji o preferencjach użytkownika gromadzonych przez sieć reklamową Google użytkownik może przeglądać i edytować informacje wynikające z plików cookies przy pomocy narzędzia: https://www.google.com/ads/preferences/

12. Możesz zapobiec rejestrowaniu zgromadzonych przez pliki cookies danych dotyczących korzystania przez Ciebie z mojej strony internetowej przez Google, jak również przetwarzaniu tych danych przez Google, instalując wtyczkę do przeglądarki znajdującą się pod następującym adresem: https://tools.google.com/dlpage/gaoptout.

13. Informacje zbierane w ramach Pixela Facebooka są anonimowe i nie pozwalają mi na identyfikację użytkowników.

6. Logi serwera

1. Informacje o niektórych zachowaniach użytkowników podlegają logowaniu w warstwie serwerowej. Dane te są wykorzystywane wyłącznie w celu administrowania serwisem oraz w celu zapewnienia jak najbardziej sprawnej obsługi świadczonych usług hostingowych.

2. Przeglądane zasoby identyfikowane są poprzez adresy URL. Ponadto zapisowi mogą podlegać:

a. Czas nadejścia zapytania,

b. Czas wysłania odpowiedzi,

c. Nazwę stacji klienta – identyfikacja realizowana przez protokół HTTP,

d. Informacje o błędach jakie nastąpiły przy realizacji transakcji HTTP,

e. Adres URL strony poprzednio odwiedzanej przez użytkownika (referer link) – w przypadku gdy przejście do Serwisu nastąpiło przez odnośnik,

f. Informacje o przeglądarce użytkownika,

g.Informacje o adresie IP.

3. Dane powyższe nie są kojarzone z konkretnymi osobami przeglądającymi strony.

4. Dane powyższe są wykorzystywane jedynie dla celów administrowania serwerem.

7. Udostępnienie danych

1. Dane podlegają udostępnieniu podmiotom zewnętrznym wyłącznie w granicach prawnie dozwolonych.

3. Operator może mieć obowiązek udzielania informacji zebranych przez Serwis upoważnionym organom na podstawie zgodnych z prawem żądań w zakresie wynikającym z żądania.

8. Zarządzanie plikami cookies – jak w praktyce wyrażać i cofać zgodę?

1. Jeśli użytkownik nie chce otrzymywać plików cookies, może zmienić ustawienia przeglądarki. Zastrzegamy, że wyłączenie obsługi plików cookies niezbędnych dla procesów uwierzytelniania, bezpieczeństwa, utrzymania preferencji użytkownika może utrudnić, a w skrajnych przypadkach może uniemożliwić korzystanie ze stron www

2. W celu zarządzania ustawieniami cookies wybierz z listy poniżej przeglądarkę internetową/ system i postępuj zgodnie z instrukcjami:

a. Internet Explorer

b. Chrome

c. Safari

d. Firefox

e. Opera

f. Android

g. Safari (iOS)

h. Windows Phone

i. Blackberry

Zmiany Polityki Prywatności Fitopies zastrzega sobie prawo do wprowadzania zmian w Polityce Prywatności. Zmiany Polityki Prywatności będą komunikowane Użytkownikom na stronie Serwisu oraz podczas logowania Użytkownika do Serwisu. Wszelkie zmiany do Polityki Prywatności stają się skuteczne w chwili ich zamieszczenia na stronie internetowej Serwisu, o ile nie zastrzeżono inaczej. Po ukazaniu się na stronie głównej Serwisu lub w innych miejscach do tego przeznaczonych w Serwisie informacji o zmianach w Polityce Prywatności, Użytkownik powinien niezwłocznie zapoznać się ze zmianami, gdyż aktywacja w Serwisie po takim ogłoszeniu stanowi bezwarunkową akceptację nowej treści Polityki Prywatności przez Użytkownika. UWAGA: Wszystkie zakupy USŁUG świadczonych drogą elektroniczną są nie-refundowalne i nie podlegają reklamacji. Zgodnie z prawem nie możesz odstąpić od umowy w przypadku, gdy rozpocząłeś już korzystanie z zamówionych usług. Informacje na stronie są wyłącznie wyrazem osobistych poglądów autora i nie stanowią „rekomendacji” w rozumieniu przepisów ani indywidualnej porady. Wszelkie decyzje i działania podejmujesz na własną odpowiedzialność.
Save settings
Cookies settings